Komentuj, obserwuj tematy,
Załóż profil w salon24.pl
Mój profil
Wyborca Polski Wyborca Polski
866
BLOG

Ludzie! Czas już, czas najwyższy! Budzić się pora!

Wyborca Polski Wyborca Polski Polityka Obserwuj notkę 3

Obrona ZasciankaChcemy mieć prawdziwe wyniki wyborów? No to nie ma wyjścia. Trzeba 'zrobić' obsługę wyborów samemu.

 

Jak sie do takiej weryfikacji wyników zabrać? Ano popatrzmy:

  • Dobrze było by mieć wlasne 'exit pools'. Nie są konieczne ale wprowadziły by punkt odniesienia do wyników z komisji. Do tego potrzebne są osoby które prowadzą w komisjach sondaż wśród tych ktorzy oddali już głosy. Moga to robic osoby ktore pozniej beda robily zdjecia list wynikow. Podliczenia moze robic ten sam zespol ktory bedzie podliczal wyniki rzeczywiste. Ale to dopiero rozgrzewka...
  • Trzeba mieć kogoś w komisji kto będzie patrzył na ręce reszcie komisji. Członek komisji ma większe uprawnienia od obserwatora. Obserwator czy mąż zaufania mniejsze. Jednak posiadanie 2 lub więcej osób jest wysoce pożądane. Ludzie powinni o sobie nie wiedzieć i byc uczciwi.
  • W razie problemów z umieszczeniem ludzi niezależnych w komisjach można zarejestrować 'partię kontroli wyborów', wyłonić kandydata/kandydatów a następnie go NIE reklamować. Partia moze zazadac wprowadzenia wlasnych czlonkow komisji. O ile partii bedzie przyznany czas antenowy trzeba zużyć go na informację o sposobie głosowania oraz na informowanie aby NIE głosować na 'naszych' kandydatów (ci to moga byc dowolni uczciwi ludzie).
  • 'Nasi ludzie' w komisjach musza obserwować proces wyborczy od początku do konca. Musza byc przeszkoleni w kontroli i w swoich prawach i obowiazkach. Praca w komisji oznacza prawdopodobnie 24 godziny (albo i więcej) na nogach. Jeśli było by wiecej osób mogli by działac na zmiany chociaż tu są problemy formalne no i ryzyko ze zmiana sie przeciagnie i cos umknie uwagi...
  • Ludzie powinni zrobić kopie protokołów - zdjęcie w wysokiej rozdzielczości. Każdy robi to niezależnie. Technicznie potrzebna rozdzielczość to minimum 5 Mpix przy niskiej kompresji. Wielkosc pliku wyjsciowego dla kartki A4 to ok. 1-3MB.  Jesli robi sie kopie przed powieszeniem na drzwiach to jakość powinna byc wystarczajaca. Przy zdjęciach przez szybę przydatny jest zestaw z oświetleniem zewnętrznym - najlepiej polaryzowanym + filtr polaryzacyjny. Koszt wbrew pozorom nie przerażajacy ale niewygoda użytkowania istnieje.
  • Zdjecia przesyła sie na kilka z serwisów zdjeciowych gdzie wynajmuje się kilka GB tylko do zapisu (z ograniczeniami dla wysylajacych aby nie kasowali zdjęć innym - choćby przez nieuwagę). Dodatkowo wysyła sie zdjecia mailem jako załączniki na 'listy dystrybucyjne' grup. W wersji 'light' wystarczy potwierdzona wysyłka na 2 listy e-mailowe.
  • Niezależna grupa ludzi robi zdjęcia protokolow wywieszonych na drzwiach lokali wyborczych i tez wysyla to na serwery. Potrzebne jest to aby wprowadzić element redundancji oraz kontroli. Zdjęcia wysyłane są też na te same serwery.
  • Wysyłka na wiele serwerów równocześnie ma dać element zabezpieczenia ale też i uniemożliwic ataki DDOS.
  • Wiele grup analizujących dane przegląda dane wysylane na listę dystrybucyjną i wprowadza wyniki do naszego 'systemu'. Ten system to wystarczy że będzie 'arkusz' plus prosta 'aplikacja' do sumowania i kontroli wyników. Rozwiazanie na LAMP powinno byc do zrobienia w 2 tyg. plus testy 1 miesiąc. Przepustowość wymagana nie bedzie bardzo duża i będzie ograniczona ilością osób wprowadzających dane. Nie sądzę aby dało się uzyskać więcej niż 2-3 transakcje na sekundę ze względu na wydajność ludzi... Tak na prawdę to powinno spokojnie wystarczyc do wprowadzenia danych z 20tyś. komisji wyborczych w ciagu 1 dnia.
  • Wielość grup wprowadzających dane daje wyłapywanie błędow oraz wzajemną kontrolę. W sumie stara zasada 'wierz i kontroluj'....
  • Licznosc osob w grupie 'obserwacyjnej' to ok. 50k ludzi (25 tys komisji * 2 osoby).
  • Licznosc osob w grupie 'fotografów drzwi' to nie wiecej niz 5 tys osob (25 tys komisji * 2 osoby  / 10)
  • Licznosc osob w grupie 'liczacych' to nie wiecej niz 100 osob na grupe. Wielkosc grupy to kwestia wydajnosci przepisywania danych (w sumie ok. 1.8M stron przy wydajnosci oczekiwanej rzedu 500 dokumentów / osobę / 8h) i dopuszczalnego czasu uzyskania wynikow. Wpisywanie danych powinno odbywać się na sprzęcie odłączonym fizycznie od sieci. Dane (pliki JPG) przenoszone sa z komputerow 'sieciowych' odbiorczych na nosnikach CDROM. Wyliczone wyniki czastkowe sa przenoszone w postaci wygenerowanych statycznych stron WWW wypalonych na CD.
  • Alternatywne rozwiązanie liczenia - mniej bezpieczne  ale tańsze i szybsze - każdy z  wpisujących wpisuje w domu w oparciu o aplikacje sieciową. Zabezpieczenie transmisyjne tylko w oparciu o HTTPS. Aplikacja musi umozliwiać weryfikacje w oparciu o klucze osob wpisujacych. Ilość osob - powiedzmy 1000 (im więcej tym lepiej - weryfikacja w oparciu o wprowadzenie tych samych danych przez inne osoby).
  • Ilość grup liczących to min. 1 najlepiej 3 lub więcej. Najlepiej aby oprócz grup 'partyjnych' istniała też grupa niezależna od partii politycznych.
  • Ilość informatyków - nie więcej niż 7 osób do tworzenia aplikacji i do obsługi serwerów. Tu muszą być zaufani ludzie pod kontrolą. Kod jaki powstanie powinien być z jednej strony udostepniony publicznie do weryfikacji a z drugiej strony przejrzany przez odpowiedzialnych ludzi.
  • Warstwa prezentacyjna - statyczne strony www ładowane z CD 'wypalonych' przez grupę 'wpisujaca' (na przyklad generowane automatycznie co godzinę). Strone generowalby prosty skrypt
  • Miejsce na kontach pocztowych / liscie dystrybucyjnej - 25 str po 3MB *2 (kodowanie MIME) * 25 tys komisji * 3 (2 ludzi w komisji + zdjecia z drzwi). Mi wychodzi jakies 12-15GB. Duzo ale do przerobienia minimalnym kosztem.
  • Koszt (nie liczac kosztow pracy osob - tu niestety trzeba liczyc na stare dobre pospolite ruszenie) jest relatywnie niewielki i powinien sie zamknac w kilkudziesieciu tysiacach zlotych.
    • Wynajecie sali dla wprowadzajacych + catering + media (na 100 osob / 5 dni - kilka tysiecy zl - nie musi byc w centrum miasta).
    • Podciagniecie internetu stacjonarnego min. 5Mbps (100zl) + backup  LTE(50-100zl)
    • Email Server - darmowy Gmail (15-30GB) + backup lokalny ('wlasny' serwer w PL do zbierania danych)
    • WWW server - max 100zl/mies (cena za http://Rootbox.pl/ ) + backup albo rownolegly poza EU (100$ gora). Oba musza byc na sprawdzonej infrastrukturze i na roznym sprzecie/sofcie.
    • Domena glowna do prezentacji danych - 10zl / 75zl, domena 'robocza' do zbierania danych i komunikacji wewnetrznej darmowa ew. 10/75zl.

Prosilbym o zglaszanie uwag do propozycji. To nie jest zart ani podpucha. Jesli beda chetni to mozemy ruszac od dzisiaj. Do wyborow prezydenckich moze sie udac. Do wyborow parlamentarnych wszystko powinno byc dopracowane.

Oczekuje sensowych wypowiedzi - glownie komentarze do propozycji planu dzialania a najlepiej znalezione 'dziury' i bledy w projekcie. Wypowiedzi nie na temat i trolowanie bede usuwał.

Nie mam konta na Facebooku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka